Zespół Szkół Ponadpodstawowych

Żołnierze Wyklęci

3 lutego 2011 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, na mocy ustawy zainicjowanej przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego ustanowił 1 marca świętem państwowym. Propozycję wprowadzenia do kalendarza polskiego tego nowego święta złożył były Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka, który tak jak Prezydent Lech Kaczyński zginął tragicznie nad Smoleńskiem dnia 10 kwietnia 2010 roku. Święto to jest poświęcone tym wszystkim, którzy po roku 1944, czyli czasie, gdy Polska dostała się pod drugą sowiecką okupację, walczyli z tymże okupantem i tyranią komunistycznej władzy.

„Ogień”, „Orlik”, „Łupaszko”, „Rój”, „Warszyc”, „Młot”, „Inka”, „Huzar”, „Mścisław”, „Żubryd”, czy też „Nil” to tylko kilka pseudonimów polskich patriotów spośród kilku tysięcy wymordowanych oraz setek tysięcy ciężko represjonowanych przez komunistów naszych bohaterów narodowych. Ginęli w nierównej walce z sowieckim okupantem. Byli kontynuacją wojska polskiego z czasów II RP. Przywracanie ich pamięci jest obowiązkiem każdego z nas.

Data Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, 1 marca, upamiętnia rocznicę wykonania wyroku śmierci przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa na siedmiu osobach z kierownictwa IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Tego dnia roku 1951 r. w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie straceni zostali: ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec.

Autorem terminu – Żołnierze Wyklęci – jest Leszek Żebrowski, postać wielce zasłużona w procesie odkłamywania historii Niezłomnych. Tych Niezłomnych w chwili instalowania w Lublinie kolaboracyjnej formacji jaką był PKWN, było około 60 tys. Z każdym mijającym rokiem, ich szeregi topniały. W roku 1950 było ich tylko 250. W latach 1961 – 1963 jedni z ostatnich Żołnierzy Wyklętych, Andrzej Kiszka i Józef Franczak ps. „Lalek”, wpadli w sidła komunistycznej władzy. Pierwszego aresztowała Służba Bezpieczeństwa, drugi poległ w obławie we wsi Majdan Kozice Górne pod Lublinem. Był ostatnim partyzantem poległym za Polskę niepodległą czyli wolną od komunizmu i sowieckiej okupacji. Z kolei kapitan Narodowych Sił Zbrojnych – Tadeusz Zajączek – ps. „Szary” to ostatni Żołnierz Wyklęty, który jako więzień polityczny opuszcza areszt dopiero w roku 1975. Zaś Antoni Dołęga to ŻW ukrywający się do roku 1982. Wtedy zmarł.

Cześć i chwała Żołnierzom Wyklętym – bohaterom narodowym Rzeczypospolitej.

Powiedzcie  babci,  że  zachowałam  się,  jak  trzeba”  –  były  to  jedne  z  ostatnich  słów  jakie  Danuta  Siedzikówna  powiedziała  przed  śmiercią.

Autor: Andrzej Brzezik.